Nasze Zgromadzenie
Siostry Służebniczki NMP NP.
Zgromadzenie Sióstr Służebniczek NMP NP jest jedną z czterech gałęzi wielkiej Rodziny Służebniczek, która swoje początki wzięła na ziemi wielkopolskiej 3 maja 1850 r. Opatrzność Boża wybrała na jej fundatora świeckiego chrześcijanina, Edmunda Bojanowskiego, którego świętość życia i charyzmat służby bliźnim potwierdził aktem beatyfikacji Ojciec Święty Jan Paweł II 13.06.1999 r. w Warszawie.
W Łańcucie jesteśmy już od 1861 roku. Czas pięknej, pełnej poświęcenia i radości posługi uważamy za dar Bożej Opatrzności. Natomiast życzliwość łańcucian i współpraca z duchowieństwem wpisały się bogato w historię Zgromadzenia i pozwoliły za przykładem Założyciela gromadzić wiele pokoleń wokół dobra.
Realizujemy charyzmat Założyciela, wychowując dzieci w wieku przedszkolnym. Staramy się stworzyć jak najlepsze warunki edukacyjne swoim wychowankom i pomóc rodzicom w kształtowaniu serc i charakterów. Potrzeba opieki nad dziećmi była pierwszą przyczyną powstania tego Zgromadzenia. Bł. Edmund napisał: „Dzieci jako najdroższy skarb niechaj starannie i z miłością pielęgnują”. Chcąc pozostać wiernymi wskazaniom Założyciela, chcemy chronić dzieci od zagubienia i prowadzić do odkrywania prawdziwych wartości, rozwijania ich darów i talentów. Praca ta przynosi nam wiele satysfakcji i radości. Najpiękniejszym prezentem, jaki codziennie otrzymujemy w naszej posłudze, jest błogosławieństwo Boga i uśmiech naszych kochanych przedszkolaków.
Składamy wdzięczne „Bóg zapłać” Kapłanom, Władzom Miasta i Starostwa, Współpracownikom, Rodzinom naszych przedszkolaków oraz Sąsiadom i Wszystkim, którzy codziennie obdarowują nas dobrym słowem i życzliwością. W naszej modlitwie polecamy wszystkich Dobremu Bogu i zapewniamy, że dla nas Łańcut jest perełką, gdyż w 1861 roku odwiedził nasze miasto Błogosławiony Edmund Bojanowski, który zatrzymał się tu aż trzy dni. Mieszkając na plebanii u Ojców Jezuitów, rozmawiał z mieszkańcami i hrabią. Skorzystał również z sakramentu pokuty i w łańcuckiej farze w pełni uczestniczył codziennie we Mszy św., o czym pisze w swoim dzienniku. Ponad 300 razy wymienia w swoich zapiskach Łańcut. Ten fakt jest dla nas miłym zobowiązaniem. Pragniemy pokornie kontynuować dzieło rozpoczęte przez naszego Założyciela i prosimy o modlitwę i dalszą życzliwość.
Siostry Służebniczki